30 marca w bazie Royal Navy w Portsmouth po raz ostatni opuszczono banderę na okręcie hydrograficznym Enterprise typu Echo.
Wraz z wycofaniem ze służby HMS Enterprise, zakończyła się, trwająca ponad dwie dekady, służba jednostek typu Echo. W ramach tego projektu zbudowano bowiem zaledwie dwa okręty. Prototypowy Echo (H 87) oraz Enterprise (H 88).
Pierwszy z nich szeregi Royal Navy opuścił 30 czerwca ubiegłego roku i obecnie oczekuje na dalszy los, który co najbardziej prawdopodobne zakończy się w hutniczych piecach. Obie te jednostki zamówione zostały 19 czerwca 2000 roku, a ich budowniczym była stocznia Appledore Shipbuilders mająca swoją siedzibę w Appledore w hrabstwie Devon. Kadłub H 88 zwodowano 2 maja 2002 roku, a do służby jednostkę przyjęto 17 października 2003 roku. Podstawowymi zadaniami, do których zaprojektowano obie te jednostki była realizacja szeroko pojętych badań hydrograficznych i oceanograficznych z przeznaczeniem do wspierania działań okrętów podwodnych oraz desantowych Royal Navy. Drugorzędnym zadaniem było wykonywania zadań związanych z wykrywaniem i neutralizowaniem zagrożenia minowego (dzięki wykorzystaniu skonteneryzowanych systemów przeciwminowych). Ze względu na swoje podstawowe przeznaczenie były wyposażone w nowoczesne systemy badawcze w tym m.in.: echosondy jedno- i wielowiązkowe, sonar boczny oraz system profilowania dna morskiego. Na pokładzie znajdowały się także wyspecjalizowane laboratoria badawcze.
HMS Enterprise podczas swojej niespełna 20 letniej służby pokonał ponad 500 000 Mm, operując w niemal każdym zakątku globu. Ostatnie lata służby upłynęły pod znakiem przede wszystkim operacji wsparcia i humanitarnych. Okręt ten sondował dno basenu portowego w Bejrucie, który został poważnie zniszczony w wyniku potężnej eksplozji sierpniu 2020 roku. Był też jednym z okrętów brytyjskich wydzielonym do udzielania pomocy imigrantom próbującym pokonać wody Morza Śródziemnego. Enterprise jako jedyny okręt Royal Navy zbliżył się i operował w odległości mniejszej niż 1000 Mm od Bieguna Północnego. Na znak i pamiątkę przekroczenia granicy koła podbiegunowego (µ=66,56°N) kluza dziobowa (tzw. panama) została pomalowana na niebiesko.
Okręty te charakteryzowały się wypornością pełną 3740 ton i wymiarami 90,6 x 16,8 x 5,5 m. Napęd skonfigurowano w układzie spalinowo–elektrycznym, w którym trzy agregaty prądotwórcze o łącznej mocy 4,8 MW wytwarzały prąd dla wszystkich systemów okrętowych oraz napędu, który składał się z dwóch pędników azymutalnych o mocy po 1,7 MW. Prędkość maksymalna wynosiła 15 węzłów, a przy ekonomicznej 12 węzłów zasięg wynosił 9300 Mm.
Okręty tego typu były pierwszymi w Royal Navy wyposażonymi w pędniki azymutalne, zintegrowany system nawigacyjny, a także zintegrowany system zarządzania platformą (IPMS). W odróżnieniu od większości okrętów podobnej klasy na świecie były uzbrojone w: pojedynczą 20 mm armatę Oerlikon GAM-B01, dwa rotacyjne karabiny maszynowe M134 Minigun kal. 7,62 mm oraz dwa karabiny maszynowe kal. 7.62 mm. Załoga składała się z 72 osób, z których na pokładzie jednocześnie przebywała 2/3 obsady tj. 48 osób, która pracowała w systemie 75 dni na morzu i 30 w porcie. Dzięki takiemu podziałowi, a także bardzo wysokiemu jak na okręt wojenny standardu socjalnemu, możliwe było utrzymanie jednostek w rejonie zainteresowania przez okres nawet 330 dni w skali roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
"Ostatni wyspecjalizowany okręt hydrograficzny Royal Navy"
Nie. Jeszcze zostal HMS Scott. Nie wiadomo na jak dlugo, ale wciaz jest.