Izraelski pocisk wystrzelony na Iran miał technologię omijającą radary

upday.com 2 tygodni temu

Pocisk wystrzelony w nocy z czwartku na piątek prawdopodobnie przez Izrael w kierunku obiektu nuklearnego w Iranie był wyposażony w technologię, która umożliwiła ominięcie irańskich systemów obrony przeciwrakietowej - powiadomił w sobotę dziennik "New York Times", powołując się na źródła z Iranu.


Informatorzy "NYT" ujawnili, iż samolot, z którego wystrzelono pocisk, znajdował się "daleko od irańskiej i izraelskiej przestrzeni powietrznej". "Pocisk oraz sam samolot nie wleciały również w przestrzeń powietrzną Jordanii, ponieważ Izrael chciał uchronić ten kraj przed ewentualnym odwetem Teheranu" - dodał dziennik.

Władze w Ammanie pomogły powstrzymać zmasowany atak Iranu na Izrael sprzed tygodnia, zestrzeliwując drony i rakiety przelatujące przez przestrzeń powietrzną Jordanii.

W nocy z czwartku na piątek doszło do ataku dronów na terenie prowincji Isfahan w Iranie. Znajdujące się w tym regionie obiekty nuklearne pozostały nienaruszone. Izrael nie odniósł się do tego zdarzenia, a władze irańskie podkreśliły, iż dotychczas nie wykryto powiązań Izraela z atakiem.

"Dziecinna zabawa"

Amerykańskie media podały, iż w ramach operacji wystrzelono też co najmniej jeden pocisk z samolotu bojowego izraelskich sił powietrznych, który trafił w radar sił obrony powietrznej w pobliżu Isfahanu, będący częścią systemu broniącego obiektu nuklearnego w Natanz.

Według "NYT" zdjęcia satelitarne pokazują uszkodzenie radaru systemu przeciwrakietowego S-300 produkcji rosyjskiej w bazie lotniczej Szekari. "Atak został skalibrowany tak, by skłonić Iran do zastanowienia się dwa razy, zanim w przyszłości rozpocznie bezpośrednie uderzenie na Izrael" - dodał dziennik.

Minister spraw zagranicznych Iranu Hosejn Amir Abdollahijan uznał ten atak za "dziecinną zabawę". "Teheran nie odpowie, o ile za cel nie zostaną obrane strategiczne interesy Iranu" - zapowiedział szef irańskiego MSZ.

PAP

Idź do oryginalnego materiału