Kazachstan. Gorąco na Kaukazie. „Możemy pójść jeszcze dalej”

news.5v.pl 1 tydzień temu

– Uważamy, iż nie powinniśmy ograniczać się do podpisania traktatu pokojowego – stwierdził szef MSZ Armenii Ararat Mirzoyan przed rozpoczęciem rozmów władz w Erywaniu i w Baku. Armenia jest skonfliktowana z Azerbejdżanem o Górski Karabach, separatystyczny region zamieszkały przez Ormian. Rozmowy między obydwoma krajami mają doprowadzić do uspokojenia sytuacji w regionie.

W Domu Przyjaźni w Ałmatach w Kazachstanie rozpoczęło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Azerbejdżanu i Armenii. Jeyhun Bayramow i Ararat Mirzoyan negocjować będą traktat pokojowy pomiędzy obydwoma państwami. To kolejna tura rozmów, które finalnie mają doprowadzić do uspokojenia sytuacji w regionie.

ZOBACZ: Armenia zainteresowana współpracą z NATO. Kiedyś kraj był sojusznikiem Rosji

Jak przekazały służby prasowe resortów spraw zagranicznych obydwu państw celem rozmów jest wypracowanie projektu dwustronnego porozumienia w sprawie pokoju, a także wstępne uregulowanie stosunków pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem.

Pierwsze spotkanie w tej sprawie odbyło się 29 lutego w Berlinie. Wówczas dyplomaci omówili wstępne propozycje traktatu pokojowego. Jednocześnie zgodzili się na kontynuację negocjacji w najważniejszych zapisach umowy.

Szef MSZ Armenii: „Możemy pójść jeszcze dalej”

Zdaniem ministra spraw zagranicznych Armenii Ararata Mirzoyana prowadzone w Ałmatach rozmowy powinny zakończyć się nie tylko podpisaniem porozumienia pokojowego. Według dyplomaty obydwie strony mogą „pójść jeszcze dalej” i stworzyć projekt umowy dotyczącej m.in. komunikacji transportowej w regionie.

ZOBACZ: Armenia: Premier Nikol Paszynian ostrzega mieszkańców. „Wojna może wybuchnąć pod koniec tygodnia”

– Uważamy, iż nie powinniśmy ograniczać się do podpisania traktatu pokojowego. Możemy odblokować całą komunikację w regionie przy założeniu, iż infrastruktura transportowa pozostanie pod władzą krajów, przez które przechodzi, a procedury przekraczania granic będą wzajemne – stwierdził.

Jednocześnie polityk zauważył, iż przywódcy obydwu państw kilkukrotnie potwierdzali swoje zaangażowanie w proces pokojowy.

Premier Armenii o rozmowach. „Rząd gotowy do podpisania traktatu”

W sprawie wypowiadał się między innymi premier Armenii Nikol Paszynian, który w trakcie konferencji prasowej stwierdził, iż jego rząd jest gotowy do podpisania traktatu pokojowego.

– Zgadzam się z koncepcją podpisania porozumienia pokojowego do listopada i aby tak się stało, wszystkie uzgodnione zasady muszą zostać zapisane w porozumieniu. Mam nadzieję, iż na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w Ałmatach zostanie odnotowany postęp – ogłosił.

ZOBACZ: Sojusznik sprzeciwił się Rosji. Potężne konsekwencje dla Putina

Według przedstawicieli rządu w Erywaniu wspomniane porozumienie powinno opierać się na trzech zasadach. Mowa o uznaniu integralności terytorialnej w oparciu o postanowienia Deklaracji Ałma-Ata z 1911 roku, realizacji wzajemnej delimitacji, a także odblokowania infrastruktury regionalnej.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału