Partia Olafa Scholza torpeduje funkcjonowanie niemieckiej armii. Bundeswehra błaga o pieniądze, ale minister obrony ma związane ręce. "Aberracja" [ANALIZA]

wiadomosci.onet.pl 1 tydzień temu
Niemiecki minister obrony Boris Pistorius to polityk, który według sondaży cieszy się największą popularnością wśród niemieckiego społeczeństwa — ale nie wewnątrz własnego ugrupowania, czyli Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). Partia Olafa Scholza sprzeciwia się niezwykle potrzebnym zmianom w ramach niemieckich sił zbrojnych i co rusz rzuca Pistoriusowi kłody pod nogi. Tymczasem Bundeswehra, armia największej europejskiej gospodarki, nie jest w stanie zrealizować podstawowych zadań. "Ogromne dodatkowe koszty i ryzyko przestoju w szkoleniach" — mówią eksperci o problemach, z którymi boryka się w tej chwili armia Niemiec. Opieszałość i brak decyzyjności Berlina mają ogromne konsekwencje dla Europy — a w tym także dla Polski.
Idź do oryginalnego materiału