- Nie mamy już prawie artylerii - przyznał Wołodymyr Zełenski w czwartkowym wywiadzie. Prezydent Ukrainy powiedział, iż pomoc potrzebna jest natychmiast, ponieważ Rosja "na 100 procent" korzysta z przerwy w dostawach wsparcia z USA. Według niego, o ile Ukraina nie otrzyma broni, to przegra wojnę, a konflikt gwałtownie rozprzestrzeni się po Europie. - choćby jutro rakiety będą mogły dotrzeć do dowolnego kraju - przekonywał.