Rosyjska armia werbuje pedofilów. Jeden z nich otrzymał medal. "Zostałem oczyszczony"

wiadomosci.gazeta.pl 1 tydzień temu
Pedofil skazany na 6,5 roku kolonii karnej został odznaczony medalem za ratowanie rosyjskich żołnierzy w trakcie trwającej inwazji na Ukrainę. Ilia Biełostocki dopuścił się napaści seksualnej na 13-lenitego chłopca. Po odbyciu kilku miesięcy ze swojego wyroku został zwerbowany do armii. "Zgodnie z obowiązującym w Rosji prawem od momentu otrzymania odznaczenia państwowego jestem całkowicie zwolniony z kary" - poinformował w swoich mediach społecznościowych.
Ilia Biełostocki zasłynął w Rosji jako reżyser telewizyjnego programu dla dzieci "Jerałasz". Według rosyjskich śledczych w listopadzie 2018 roku mężczyzna dopuścił się napaści na tle seksualnym na 13-letniego chłopca. Zatrzymano go jednak blisko dwa lata później. Latem 2022 roku mężczyzna został skazany na 14 lat kolonii karnej. Jeszcze w tym samym roku sąd w Moskwie złagodził wyrok do 6,5 roku pozbawienia wolności. Po krótkotrwałym pobycie w kolonii karnej Biełostocki jesienią 2023 roku podpisał kontrakt z rosyjskim resortem obrony, w ramach którego został sanitariuszem w czasie inwazji na Ukrainę. Jak poinformował w swoich mediach społecznościowych, niedawno został uhonorowany medalem za ratowanie swoich współtowarzyszy.
REKLAMA


Zobacz wideo Krzysztof Kwiatkowski: Bądźmy jak najdalej od ruskiego miru


Rosja. Pedofil otrzymał odznaczenie wojskowe. "Zostałem oczyszczony"
"Dekretem Prezydenta Federacji Rosyjskiej zostałem uhonorowany odznaczeniem państwowym - Medalem 'Za ratowanie życia', który wręczono mi przed szpalerem towarzyszy. Dla medyka to chyba najważniejsze odznaczenie! Powiem więcej, nie kryjąc dumy, iż jest to pokojowe odznaczenie, jakie można otrzymać tylko w SWO! Cóż, będę dalej pomagał walczącym, najlepiej jak potrafię" - napisał na rosyjskiej platformie społecznościowej VKontakte Ilia Biełostocki. "Uprzedzając pytania - zgodnie z obowiązującym w Rosji prawem od momentu otrzymania odznaczenia państwowego jestem całkowicie zwolniony z kary i zostałem oczyszczony z procesu, czyli generalnie wszystko jest anulowane" - dodał w dalszej części postu.
W rozmowie z portalem msk1.ru były reżyser nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, za co konkretnie przyznano mu medal. Zasugerował jednak, iż mogło chodzić o uratowanie dowódcy podczas jednej z bitew. - jeżeli kiedykolwiek dostanę urlop, przyjadę do siedziby naszej jednostki w Rosji, tam jest rozkaz o przyznaniu nagrody i wtedy na pewno się dowiem - powiedział Biełostocki.


"Społeczeństwo widzi, iż orzeczenia sądu nic nie znaczą"
Na początku maja rosyjska dziennikarka i obrończyni praw człowieka Olga Romanowa w rozmowie z portalem 24tv.ua przyznała, iż "w Rosji ma miejsce szalone okrucieństwo" wywołane przez zwolnionych więźniów, którzy wrócili z wojny. - Wszystkie prawa zostały już dawno zrównane z ziemią. Społeczeństwo widzi, iż orzeczenia sądu nic nie znaczą. Można skazać człowieka na dowolny wyrok, ale i tak zostanie on zwolniony - podkreśliła Romanowa. Dodała, iż po powrocie z frontu mężczyźni uważają się za "nową elitę", której każdy musi coś zawdzięczać. Działaczka przyznała również, iż bardzo często po powrocie z wojny byli więźniowie, ponownie trafiają do kolonii karnej. - Jeden z nich przeszedł już przez dwa kręgi: najpierw kolonia, potem walczył przez sześć miesięcy, potem znowu kolonia, wojna, a teraz wrócił i obciął uszy swojemu koledze - relacjonowała Romanowa i dodała, iż takich przypadków będzie tylko przybywać.
Idź do oryginalnego materiału