Amira Cohena/Reuters
System antyrakietowy działa po tym, jak Iran wystrzelił drony i rakiety w kierunku Izraela, jak widać z Aszkelonu, Izrael, 14 kwietnia 2024 r.
Waszyngton
CNN
—
Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek nowe sankcje na 16 osób i dwa podmioty powiązane z irańskim programem dronów, chcąc ukarać Teheran za atak na Izrael w ostatni weekend.
Sankcje wymierzone są w kadrę kierowniczą producenta silników dostarczającego irańskie drony Shahad-131, które zostały użyte w ataku, a także firmy serwisujące silniki i osoby powiązane z dostarczaniem dronów irańskim siłom zastępczym na całym Bliskim Wschodzie.
Departament Skarbu oświadczył również, iż karze pięć firm powiązanych z irańskim przemysłem stalowym i trzy spółki zależne irańskiego producenta samochodów.
Nowe sankcje, które zostały skoordynowane z europejskimi sojusznikami, mają na celu odcięcie dostaw dla irańskiego programu rakietowego i dronów oraz izolację kraju na arenie międzynarodowej.
Ale są także sygnałem dla Izraela od Stanów Zjednoczonych i ich głównych sojuszników, iż przeciwstawienie się ostatniej agresji Iranu niekoniecznie wymaga reakcji militarnej.
„Korzystamy z narzędzi ekonomicznych Departamentu Skarbu, aby degradować i zakłócać najważniejsze aspekty szkodliwej działalności Iranu, w tym jego program (bezzałogowe statki powietrzne) oraz dochody, które reżim generuje w celu wspierania swojego terroryzmu” – powiedziała sekretarz skarbu Janet Yellen. „Będziemy przez cały czas wykorzystywać nasze władze ds. sankcji, aby przeciwstawić się Iranowi, podejmując dalsze działania w nadchodzących dniach i tygodniach”.
„Nasze działania sprawiają, iż Iranowi na każdym kroku jest trudniej i jest to bardziej kosztowne kontynuowanie destabilizującego zachowania” – stwierdziła.
W weekend Iran wystrzelił w kierunku Izraela ponad 300 rakiet i dronów w odwetowym ataku za izraelski nalot na placówkę dyplomatyczną w Damaszku, w którym zginęli starsi irańscy funkcjonariusze wojskowi. Izrael, z pomocą Stanów Zjednoczonych i innych państw regionalnych, przechwycił większość nadchodzącego ognia.
Po ataku prezydent Joe Biden skonsultował się z innymi przywódcami Grupy 7, aby potępić atak i opracować reakcję dyplomatyczną, obejmującą opracowanie nowych sankcji.
Biden i inni przywódcy wezwali Izrael do zachowania powściągliwości po weekendowym ataku, mając nadzieję, iż zapobiegnie to szerszemu konfliktowi regionalnemu. Stany Zjednoczone i inne kraje stwierdziły, iż pomyślne przechwycenie irańskiego ostrzału było wystarczającą demonstracją militarnej wyższości Izraela.
Izrael jednak nie powiedział jeszcze, jak zareaguje. Krajowy gabinet wojenny spotykał się w tym tygodniu okresowo, nie ogłaszając żadnych ostatecznych działań.
Podczas rozmowy telefonicznej w sobotni wieczór Biden powiedział premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, iż Stany Zjednoczone nie będą uczestniczyć w działaniach ofensywnych przeciwko Iranowi. Zamiast tego Biały Dom dał jasno do zrozumienia, iż zamierza podjąć działania gospodarcze przeciwko Teheranowi w ramach kary za bezprecedensowy atak na Izrael.
Czwartkowe działania zaostrzą i tak już jeden z najbardziej rygorystycznych reżimów amerykańskich sankcji. Stany Zjednoczone od dawna starają się wywierać nacisk na irańskich urzędników i przemysł, aby ukarać reżim za łamanie praw człowieka i uniemożliwić mu zdobycie broni nuklearnej.
Na początku tygodnia Yellen nie wykluczyła nałożenia sankcji na eksport irańskiej ropy. Takie postępowanie mogłoby zagrozić potencjalnemu wzrostowi cen gazu i rozgniewaniu Chin, głównego nabywcy irańskiej ropy.