Zabójcze delfiny. USA i Rosja trenowały podwodnych asasynów. „W ścisłej tajemnicy”

news.5v.pl 1 tydzień temu

Czy armia Putina używa delfinów bojowych u wybrzeży Krymu? Mówi się, iż Rosja rozmieszcza w tej chwili delfiny bojowe na Morzu Czarnym. Brytyjskie służby wywiadowcze poinformowały niedawno, iż ma to na celu ochronę bazy morskiej na zaanektowanym ukraińskim półwyspie. Zdjęcia portu w Sewastopolu, bazy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, pokazały prawie podwojenie pływających zagród, w których najprawdopodobniej trzymane są delfiny butlonose, aby odeprzeć nurków wroga, ogłosiło pod koniec czerwca brytyjskie Ministerstwo Obrony.

Jednak biolog Karlowski twierdzi, iż nie ma dowodów na to, iż delfiny są tam wykorzystywane w walce. — Jest więcej klatek sieciowych, w których zwierzęta mogłyby być trzymane. Ale nie ma dowodów na to, iż Rosja posiada takie biologiczne systemy wojskowe — wyjaśnia.

Delfiny w czasie zimnej wojny

Nie ma jednak wątpliwości, iż zarówno USA, jak i były Związek Radziecki przez wiele dziesięcioleci starały się szkolić delfiny do celów wojskowych. — Podczas zimnej wojny trwał swego rodzaju wyścig zbrojeń. Mówi się, iż Amerykanie posiadali do 140 delfinów, a Rosjanie około 120 — mówi Karlowski.

— Delfiny orientują się głównie akustycznie. Widzą uszami, iż tak powiem, i dlatego mają wyjątkowe zdolności lokalizacyjne pod wodą — wyjaśnia ekspert. Według biologa inteligentne ssaki morskie były wykorzystywane do patrolowania i wykrywania wrogich nurków bojowych lub min morskich.

— choćby gdy jest pochmurno lub w nocy, gdy widoczność jest słaba, ich zdolności znacznie przewyższają wszelkie urządzenia techniczne wynalezione przez ludzi — podsumowuje Karlowski. Podczas patroli zwierzęta mogły również przekazywać obraz na żywo dzięki kamer przymocowanych do płetw.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Istnieje jednak wiele mitów i legend dotyczących delfinów w walce. — Opowieści o tym, iż delfiny mogą atakować i zabijać wrogich nurków bojowych, a choćby przyczepiać miny do wrogich łodzi, są dla mnie bardziej plotkami — mówi Karlowski. Rzeczywiste znane misje wojenne delfinów butlonosych są ograniczone. Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych wysłała kilka delfinów bojowych na przykład podczas wojny w Wietnamie, a lata później w 1991 r. w Zatoce Perskiej podczas drugiej wojny w Zatoce Perskiej.

W 2012 r. delfiny pomogły amerykańskiej jednostce sił specjalnych w usuwaniu min u wybrzeży Czarnogóry, wspomina Karlowski. kilka jednak wiadomo o tych misjach. — Programy były i są utrzymywane w ścisłej tajemnicy — mówi. Wykorzystanie innych zwierząt w działaniach wojennych jest dobrze udokumentowane. Na przykład szczury są wykorzystywane do usuwania min, psy wykrywają materiały wybuchowe dzięki swojemu węchowi, a muły pomagają w transporcie wojskowym.

Delfiny szkoli się jak psy

Wiadomo, iż delfiny mogą nauczyć się reagować na ludzkie polecenia, takie jak dźwięki sygnalizacyjne lub sygnały manualne. Jednak wojskowe wykorzystanie delfinów bojowych wiąże się z dużym wysiłkiem. — jeżeli mają dobrych trenerów, delfiny potrzebują kilku lat, aby niezawodnie wykonywać zadania — mówi biolog behawioralny i ekspert ds. hodowli delfinów Lorenzo von Fersen. Delfiny są jednak ogólnie łatwe w tresurze i niezawodne.

Szkolenie jest porównywalne do szkolenia psów. — Tak jak tresuje się owczarka, by pełnił funkcję psa stróżującego, tak samo można tresować delfiny — mówi biolog behawioralny von Fersen. Delfiny butlonose są jednym z niewielu gatunków zwierząt, które potrafią zapamiętywać i odtwarzać umiejętności, patrząc na nie.

W akcji delfin czeka na sygnał od trenera i otrzymuje głaskanie lub mały kawałek ryby za każde poprawnie wykonane ćwiczenie. Odpowiednio wyszkolone zwierzęta mogą następnie ostrzegać swoich trenerów o wrogich nurkach lub minach, które wykryły, wyjaśnia Karlowski, który opisuje delfiny jako „wysoce adaptacyjne zwierzęta”.

Według eksperta ds. delfinów von Fersena, w marynarce wojennej USA w San Diego przez cały czas znajduje się około 70 ssaków morskich. — Nie są one już szkolone do celów wojskowych, ale głównie do badań — mówi.

Uważa on, iż wykorzystywanie delfinów do celów wojskowych nie jest już zgodne z duchem czasu. — W przeszłości zasoby techniczne marynarki wojennej były ograniczone — mówi von Fersen. W związku z tym ekspert wątpi również w doniesienia o wykorzystywaniu delfinów przez Rosjan.

Karlowski z kolei ostro krytykuje wykorzystanie delfinów bojowych. Biolog nie kryje wściekłości. — Wykorzystujemy zwierzęta przyjazne ludziom do naszych agresywnych celów — mówi.

Idź do oryginalnego materiału