Rosyjska propaganda w panice. Kreml obawia się wielkich ataków ATACMS. „Ukraińcy mogą teraz razić ogromne terytorium naszego kraju”

news.5v.pl 1 tydzień temu

Propagandyści Kremla mają się czego obawiać

Rosyjskie media kontrolowane przez państwo i lojalne wobec Kremla platformy informacyjne zareagowały ponuro na wiadomość, iż USA przekazały Ukrainie ponad sto precyzyjnie naprowadzanych pocisków rakietowych dalekiego zasięgu. Więcej niż kilku rosyjskich blogerów wojskowych stwierdziło, iż pociskami ATACMS krótce zostanie trafiona obrona powietrzna na okupowanym Krymie.

Główne rosyjskie media informacyjne poinformowały tymczasem widzów, iż broń zostanie użyta przeciwko celom wewnątrz Rosji, całkowicie ignorując deklaracje amerykańskich urzędników, iż zaawansowana technologicznie amerykańska broń została przekazana Ukrainie pod konkretnym warunkiem — iż może ona uderzać tylko w cele wewnątrz granic Ukrainy. Jednak zgodnie z tymi doniesieniami, USA zbroiły Ukrainę w celu uderzenia w rosyjskie domy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rosyjska propagandystka Olga Skabiejewa w środę 24 kwietnia podczas wieczornej emisji flagowego kremlowskiego programu informacyjnego 60 Minut (60 minut) poinformowała, iż daleki zasięg nowo dostarczonej amerykańskiej broni obejmuje „ogromne terytorium naszego kraju, które Ukraińcy mogą teraz razić”.

Pociski ATACMS są już w rękach ukraińskiego wojska. Doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan stwierdził w środę 24 kwietnia, iż pociski mogą być używane „na suwerennym terytorium Ukrainy”.

„Mamy teraz znaczną liczbę ATACMS schodzących z linii produkcyjnej i wchodzących do amerykańskich zapasów. W rezultacie możemy kontynuować dostarczanie ATACMS, jednocześnie utrzymując gotowość amerykańskich sił zbrojnych” — oświadczył Sullivan.

Lokalne rosyjskie platformy informacyjne powtórzyły doniesienia mediów krajowych o potencjalnych ukraińskich atakach ATACMS na terytorium Federacji Rosyjskiej. Niektóre media publikowały mapy pokazujące możliwy zasięg uderzeń rozciągający się prawie do rosyjskich miast Kaługa i Tula — ale uspokajały czytelników, iż systemy S-300 rosyjskiej armii mogą poradzić sobie z zagrożeniem.

Rosjanie: NATO pomagało Ukrainie zaplanować ataki

Rosyjscy blogerzy wojskowi — wielu z nich od lat raportujących zgodnie z linią Kremla — powszechnie przewidywali nowe fale ukraińskich ataków dalekiego zasięgu z wykorzystaniem ATACMS, ale przewidywali, iż pierwszym cel dla pocisków będzie okupowane przez Moskwę ukraińskie terytorium Krymu.

Zakazana w Ukrainie platforma Rybar Z, prowadzona przez kremlowskiego specjalistę od wojny informacyjnej Michaiła Zwiańczuka, zaledwie kilka godzin po potwierdzeniu przez Biały Dom transferu ATACMS, opublikowała szczegółowy raport na temat rzekomych wspólnych natowsko-ukraińskich operacji zwiadowczych w przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym.

W raporcie stwierdzono, iż loty samolotów szpiegowskich wraz z przelotami satelitarnymi i dronami sondującymi rosyjską obronę powietrzną były częścią systematycznej kampanii NATO mającej na celu ustalenie lokalizacji rosyjskiej obrony powietrznej na półwyspie Krym w celu namierzenia i zniszczenia przez ukraińskie ATACMS.

Za najważniejsze wskaźniki rzekomych zaawansowanych przygotowań Ukrainy i NATO do ataków zaliczyć można m.in. podwojenie aktywności samolotów zwiadowczych NATO nad Morzem Czarnym w ciągu ostatniego tygodnia.

Jak podaje rosyjski kanał Rybar na platformie Telegram, jest także prawdopodobne, iż samoloty Sojuszu Północnoatlantyckiego wystrzeliły amerykańskie pociski wabiące ADM-160B w przestrzeń powietrzną nad Morzem Czarnym w celu uruchomienia rosyjskich radarów obrony powietrznej na Krymie oraz zidentyfikowania ich lokalizacji.

„ATACMS zostały specjalnie zaprojektowane do atakowania radzieckiej i rosyjskiej warstwowej obrony przeciwlotniczej”

Wyprodukowany przez firmę Raytheon ADM-160B MALD — miniaturowy wabik wystrzeliwany z powietrza — został zaprojektowany tak, aby wyglądał na radarach jak samolot bojowy, a potężne silniki i komputery pokładowe pozwalają dronowi dokładnie naśladować tory lotu samolotu szturmowego lub myśliwca.

„Jeśli dodamy do tego oficjalne oświadczenia o dodatkowych dostawach pocisków dalekiego zasięgu, w tym ATACMS… obraz jest jasny: nowe próby ataku (na Krym) są tuż za rogiem. Może to nastąpić w czasie świąt majowych, a jeszcze bardziej prawdopodobne jest, iż przed inauguracją prezydencką (Władimira Putina) 7 maja… Celem ponownie może być Most Krymski, na który zwraca się bardzo dużą uwagę” — przewiduje Zwiańczuk.

„Problem z pociskami ATAMCS polega na tym, iż są one naprawdę skuteczne. Zostały one specjalnie zaprojektowane do atakowania radzieckiej i rosyjskiej warstwowej obrony przeciwlotniczej” — stwierdził w poście na platformie Telegram promoskiewski bloger wojskowy Żiwow Z.

Zdaniem rosyjskich blogerów samoloty NATO niedawno wystrzeliły wabiki ADM-160B w przestrzeń powietrzną nad Morzem Czarnym, przygotowując się do ukraińskich ataków rakietowych ATACMS na rosyjską obronę powietrzną na Krymie. Kyiv Post nie był w stanie potwierdzić rosyjskich doniesień.

South Korean Defense Ministry via Getty Images / Getty Images

System rakietowy ATACMS

Kyiv Post sprawdził ostatnią aktywność powietrzną NATO na tym obszarze, raportowaną w otwartych danych o ruchu lotniczym. Analiza wykazała zauważalny wzrost liczby lotów samolotów zwiadowczych NATO w przestrzeni powietrznej nad zachodnim i środkowym Morzem Czarnym.

Najbardziej zauważalna była wtorkowa obecność dwóch samolotów marynarki wojennej USA Poseidon krążących nad południowo-wschodnią Rumunią oraz codzienne patrole dronów lotnictwa Stanów Zjednoczonych Global Hawk w punktach obserwacyjnych położonych mniej niż 150 km od Krymu lub rosyjskiego lądu.

Biały Dom potwierdził w środę, iż USA przekazały Ukrainie „znaczną liczbę” pocisków ATACMS w marcu, na kilka tygodni przed tym, jak Kongres USA zatwierdził finansowanie kolejnych dostaw broni do Kijowa.

Według doniesień głównych amerykańskich mediów Waszyngton przekazał Ukrainie ponad 100 pocisków ATACMS. Każdy kosztuje 3 mln dol. (ok. 12 mln 100 tys. zł). Według „The New York Times” większość pocisków została zaprojektowana tak, aby trafić w cel oddalony o 300 km dzięki głowicy bojowej załadowanej amunicją kasetową.

„Pojawienie się pocisków dalekiego zasięgu ATACMS może stanowić poważne zagrożenie dla rosyjskich składów amunicji”

Waszyngtoński Instytut Badań nad Wojną w najnowszej analizie stwierdził, iż najbardziej prawdopodobnymi celami dla ATACMS dalekiego zasięgu będą rosyjskie bazy helikopterów i składy amunicji.

„Wersje pocisków ATACMS uzbrojone w amunicję kasetową pozwalają siłom ukraińskim na przeprowadzanie skuteczniejszych ataków na lotniska, które mogą w większym stopniu zniszczyć rosyjskie samoloty i inne aktywa. Pojawienie się pocisków dalekiego zasięgu ATACMS może również stanowić poważne zagrożenie dla rosyjskich składów amunicji na tyłach i może zmusić rosyjskie dowództwo do wyboru między wzmocnieniem istniejących składów a dalszym rozproszeniem składów w okupowanej Ukrainie” — czytamy w części raportu.

„Stany Zjednoczone są bezpośrednio zaangażowane w ten konflikt. Są na drodze do zwiększenia zasięgu systemów uzbrojenia, które już dostarczają. Nie zmieni to zasadniczo wyniku specjalnej operacji wojskowej. Zwyciężymy. Ale to (zaawansowane technologicznie amerykańskie transfery broni do Kijowa) spowoduje więcej problemów dla samej Ukrainy” — powiedział w czwartek 25 kwietnia rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

W środę rosyjski bloger wojskowy Rybar Z twierdził, iż liczba operacji zwiadowczych samolotów NATO nad Morzem Czarnym wzrosła ponad dwukrotnie od poniedziałku 22 kwietnia i iż operacje te były wyraźnym dowodem na zbliżające się ukraińskie ataki ATACMS na Krym.

Źródło twierdzi, iż samoloty NATO wystrzeliły drony wabiki w przestrzeń powietrzną w pobliżu Krymu, aby uruchomić rosyjskie radary obrony powietrznej i zidentyfikować ich lokalizację. Sprawdzone przez Kyiv Post dzienniki ruchu lotniczego wykazały, iż intensywność operacyjna samolotów szpiegowskich NATO wzrosła, ale nie podwoiła się.

Poza twierdzeniami kanału Rybar Z Kyiv Post nie znalazł żadnych przekonujących dowodów na to, iż samoloty NATO — wabiki lub inne — zbliżały się do Krymu w ciągu ostatnich 96 godzin.

Idź do oryginalnego materiału